Siedzieliśmy z Justinem i gadaliśmy dobre 1,5 godziny, zanim zrobiło się ciemno. W tym czasie poszło już jedno wino. Mieliśmy trochę pochlane, także nasze humory dopisywały. Odstawiłam mój kieliszek i podeszłam do odtwarzacza DVD. Włączyłam American Pie 1, po czym chwyciłam kieliszek i z powrotem usiadłam obok Justina. Otworzyłam paczkę chipsów i zaczęłam wpierdzielać, jakbym była niedożywiona, na co Justin się tylko śmiał. Obejrzeliśmy jeden film, potem drugi i trzeci... Wypiliśmy drugie wino, trzecie. I film się urwał.
Rano obudziłam się, a Justin już nie spał. Głowa bolała mnie niemiłosiernie. Poczułam, że jestem ubrana, co świadczyło dobrze o tej nocy.
- Cześć - powiedział Justin skacowanym głosem.
- Hej - odpowiedziałam - nic nie pamiętam - powiedziałam wstając. Poszłam do łazienki, przepłukałam twarz i przy okazji wypiłam trochę wody z kranu. Wróciłam do Justina pokoju, jednak nie zatrzymywałam się tam, tylko wyszłam na balkon, a JB za mną. Przytulił mnie od tyłu i całował po ramieniu. Po chwili jednak wróciliśmy do pokoju. Zobaczyliśmy, że na biurku leży Justina aparat ,a obok kabel USB. Wzięłam aparat i zaczęłam przeglądać zdjęcia z wczoraj. Przeraziłam się. Były zdjęcia, jak się całujemy, czy macamy. Na szczęście nie były to porno fotki, bo byliśmy ubrani. Spojrzałam jeszcze raz na kabel USB, po czym wyszeptałam:
- O Jezuuu. Justin sprawdź laptopa.
On momentalnie wziął laptopa na kolana i włączył twittera. Tak, zgadza się. Większość z tych fotek były na Justina twitpic'u. Spojrzeliśmy na siebie przerażeni.
- OMGash ! Co ja mam teraz zrobić? Scooter mnie zabije, a fanki znienawidzą. Co ja mam napisać? Byłem pijany, wypiłem 3 wina i wstawiłem przypadkowo te zdjęcia?!
- Myślę, że to najlepszy pomysł. Nie sądzisz, że nie warto okłamywać fanek? Chcesz im wkręcić, że to fotomontaż? Po co? Nie lepiej powiedzieć prawdę?
- Masz rację. Ale nie będę tego wyjaśniać teraz. Mam dzisiaj wywiad o 18.00 na żywo. Pójdziesz tam ze mną i to wyjaśnimy. Powiemy prawdę. A tak w ogóle, to mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę. Nie mówiłem Ci wcześniej... Idziemy dzisiaj na spotkanie z Niną Dobrev, Ian'em Somerhalder'em, Paul'em Wesley i reżyserem TVD.
- Cooo?! - krzyknęłam zszokowana - Ja ich kocham !
- Wiem. Dlatego cię tam wkręciłem. - powiedział i wyszedł na balkon. Ja wybiegłam za nim i wskoczyłam na niego, oplatając go nogami. Zaczęłam go całować, jednak Justin po chwili oderwał mnie od siebie i spojrzał w stronę sąsiedniego balkonu, gdzie siedziała dziewczyna z aparatem i robiła nam zdjęcia. Momentalnie zeszłam z Justina i weszłam do jego pokoju.
- To o której to spotkanie? - powiedziałam już uspokojona.
- O 12:30. Jesteśmy umówieni na lunch.
- A tak właściwie, to która godzina?
- 10:30. Co ty na to, żebym zadzwonił po mojego szofera, on cię odwiezie do domu i o godzinie 12:10 będę u Ciebie i zabieram Cię. Jedziemy do Scootera, zabieramy go i jedziemy do jakiejś restauracji na spotkanie z wampirami. Potem do domu, ogarniemy się, skoczymy na jakiś obiadek i potem na wywiad, co ty na to?
- OK, wyrażam zgodę.
Justin zadzwonił po swojego szofera, który był po mnie o 10:45. Do domu dojechałam koło 11. Weszłam, przywitałam się z bratem, bo rodziców nie było. Poszliśmy do mojego pokoju i włączyłam mu twittera. Drake oglądał zdjęcia z bardzo dziwną miną.
- Nie chcę oglądać porno z moją małoletnią siostrą - zaśmiał się, za co walnęłam go w głowę. Opowiedziałam mu dzisiejszy plan, wybierając ubrania. Drake poszedł do siebie, a ja do łazienki się odświerzyć. Potem ubrałam się w to: <klik>. Zrobiłam bardzo staranny makijaż. Była godzina 12. Za 15 minut miał być Justin. Usłyszałam, jak tata krzyczy, że wrócili. Zeszłam na dół pokazać się rodzicom.
- Pięknie wyglądasz. - powiedziała mama. - Gdzie się wybierasz?
- Na spotkanie z twoim Damonem! - powiedziałam [ Mama Nessy jest w Team Damon]
- Słucham? - powiedziała mama, myśląc, że żartuję.
- Justin chce omówić szczegóły występu w Pamiętnikach Wampirów. Bierze mnie ze sobą.
- Córciu, weź dla mnie autograf od Iana !
- Dla mnie od Eleny - wtrącił tata, który w ogóle nie ogląda TVD, więc spojrzałyśmy z mamą na niego, jak na idiotę. - Żartuję przecież.
- Wiem tato :D
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
- To Justin. Pa - powiedziałam i wyszłam.
- Pięknie wyglądasz - powiedział Justin, całując mnie w policzek na powitanie.
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy po menagera Justina, który musiał usiąść z tyłu. O godzinie 12:20 już byliśmy na miejscu. Pod restauracją znajdowało się mnóstwo paparazzzich i dziewczyn krzyczących "Kocham Cię, Paul!", "Ian, ugryź mnie!" itp. Znaczyło to, że oni już tam są. bałam się, że zemdleję, jak zobaczę Iana i Paula. Nie potrafiłam stwierdzić, w której jestem grupie. Stefana, czy Damona. Kochałam ich tak samo. Weszliśmy do środka, gdzie przy stoliku siedzieli moi bohaterzy. Nina wyglądała pięknie! Była ubrana tak: <klik>. Wszyscy się przywitali. Ian i Paul pocałowali mnie w rękę, przy czym mało nie zemdlałam. Na początek ktoś powiedział jakiś żart i wszyscy zaczęli się głośno śmiać.
- Ciiii - powiedzieliśmy równo z Justinem.
- Co wam? - powiedział menager Justina.
- Nie widziałeś najnowszych zdjęć w sieci? Nie wyglądali na trzeźwych - zaśmiał się Paul.
- Słucham? Chcecie mi coś powiedzieć? - zwrócił się do nas Scooter.
- Stary, pogadamy w domu - zażartował Justin - teraz lepiej się pospieszmy, bo Nessy zaraz zemdleje. Nie patrz na nich ! Masz mnie ! - Justin udał obrażonego.
- Spokojnie, skarbie. Oni są zajęci.
- Wszystko da się odkręcić - powiedział Ian dla żartów a Nina sparaliżowała go wzrokiem. Na to wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
Siedzieliśmy tam i rozmawialiśmy. Justin będzie grał kolege Jeremy'ego, który zakocha się w Elenie. Ona też będzie nim zauroczona, jednak nie zdradzi Stefana. Ich romans skończy się tylko na pocałunku.
- Ale faaaajnie - powiedziałam rozmarzona, po czym wszyscy się na mnie dziwnie spojrzeli. - No co? On się będzie całował z Niną.
- Niech zgadne. Ty właśnie rozmarzyłaś się, jakby to było, jakbyś całowała się z Ian'em - powiedział Paul.
- Wcale że nie ! - Powiedziałam wzburzona - Nie z Ian'em tylko z tobą - powiedziałam, po czym się zarumieniłam.
- Wiesz co, skarbie? - zwrócił się do mnie reżyser - Może dla Ciebie też znajdzie się jakaś rólka w serialu.
- Serio?! - krzyknęłam.
- Tak, serio. Daj mi swój numer, to do Ciebie zadzwonię - uśmiechnął się do mnie.
Nie wierzyłam w to, co się działo. Właśnie dostałam propozycję gry w "Pamiętnikach Wampirów".
Już mieliśmy wychodzić, kiedy przypomniało mi się o autografie dla mamy. Wyciągnęłam z torby kartkę i długopis i podałam Ian'owi.
Potem Justin odwiózł mnie do domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Wiem, że krótkie, ale mam dość dzisiejszego dnia...
Zapraszam do komentowania <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz